Placki ziemniaczane z kleksem śmietany i cukrem, z gulaszem, z łososiem lub z oscypkiem to dania cenione i lubiane. Dodatki nadają im sznytu i określają ich charakter. Są one potrzebne, bo placki same w sobie nie są zbyt bogate w składniki. Tarte ziemniaki, jajko i ewentualnie cebula to wszystko, na co mogliście do tej pory liczyć w tym temacie. 

Co dodać do placków ziemniaczanych z puree? 

Te placki są jednak inne i możecie je zrobić, gdy na przykład zostało wam nieco tłuczonych ziemniaków z obiadu. W ten sposób wpiszecie się doskonale w trend zero waste. Placki z samego puree lubią się rozpadać, dlatego trzeba do nich dodać surowe kartofle, w tej samej ilości. 

Dosypcie do nich również sporo mąki, dolejcie łyżkę mleka i wbijcie jajko, a wyjdzie wam danie, które nasyci na cały dzień. Powstałe placki będą zwarte, grube i chrupiące, a smakowo delikatniejsze niż tradycyjna wersja. 

Przepis na placki ziemniaczane z puree i surowych ziemniaków 

Składniki: 

  • 1 szklanka puree  

  • 1 szklanka tartych surowych ziemniaków 

  • ¾ szklanki mąki pszennej  

  • 1 jajko  

  • 1 łyżka mleka  

  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia 

  • sól, pieprz 

  • olej do smażenia 

Sposób przygotowania: 

  1. Zetrzyjcie surowe ziemniaki na grubych oczkach i odciśnijcie nadmiar płynu. Dodajcie do nich mąkę i puree. Połączcie składniki. 

  1. Jajko wymieszajcie z mlekiem, przyprawami i proszkiem do pieczenia. Dolejcie je do masy ziemniaczanej i wymieszajcie. 

  1. Placki smażcie na oleju, po kilka minut z każdej strony. Podawajcie posypane szczypiorkiem.