Pomnik paprykarza szczecińskiego znajdziecie najprawdopodobniej przy ul. Wendy 14 lub Władysława IV (to „wędrująca” instalacja). Mimo że to lokalny przysmak kojarzony głównie z okresem PRL, inspiracji do stworzenia tej konserwy trzeba szukać kilka tysięcy kilometrów dalej. Paprykarz szczeciński kiedyś jadał każdy. Dziś półki w sklepach uginają się pod ciężarem smarowideł do chleba i innych dodatków. Puszki paprykarza domowego pokryła warstewka kurzu. Czas go zdmuchnąć i odkryć na nowo.
Paprykarz domowy w puszce - wspomnienie dalekiej podróży
Pierwszą puszkę Paprykarza Szczecińskiego wyprodukowano w 1967 roku w Przedsiębiorstwie Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf”. Firma w latach 60. współpracowała z przedsiębiorstwami z Kenii, Ghany i Nigerii. Marynarze wypływali na Ocean Indyjski, a w przerwach między kolejnymi rejsami próbowali różnych afrykańskich potraw. Jedną z nich był chop-chop: pikantna mieszanka ryżu, warzyw i mięsa (najczęściej ryb) z dużą ilością przypraw. Chop-chop zainspirował technologa i późniejszego dyrektora Gryfu, Wojciecha Jakackiego, do opracowania receptury swojskiego Paprykarza Szczecińskiego.
Wbrew plotkom rozsiewanym przez sceptyków tego dania i konkurencję, nie korzystano z rybich ścinków. Początkowo używano do produkcji afrykańskiej ryby pagrus, a potem przerzucono się na bardziej popularną u nas makrelę (odmianę Colias). Pulpa pomidorowa z Węgier i paprykowa przyprawa Prima z Nigerii dopełniały całości, dając unikatowy, dobrze znany starszym osobom smak i aromat. Obecnie, przy całym bogactwie przypraw i łatwo dostępnych składników, łatwo będzie wam go odtworzyć. Otwórzcie puszkę ze wspomnieniami.
Najlepsze słoiki znajdziecie tutaj:
Domowy paprykarz szczeciński - przepis
Składniki (na 6 słoików o poj. 300 ml):
- 2 szklanki mięsa z gotowanej makreli lub innego dowolnego gatunku (bez skóry i ości)
- 1,5 szklanki ugotowanego ryżu
- 1/2 szklanki bulionu (najlepiej rybnego lub warzywnego, może być też woda)*
- 2 czerwone papryki
- 2 łyżki słodkiej mielonej papryki
- 1 łyżka słodkiej wędzonej mielonej papryki
- 1 łyżka ostrej mielonej papryki (jeśli nie przepadacie za ostrymi daniami, dodajcie mniej)
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 cebule
- 1 korzeń pietruszki
- 1 marchewka
- 1 niewielki kawałek selera w korzeniu
- 1 łyżeczka mielonego czarnego pieprzu
- 1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego
- 1/2 płaskiej łyżeczki mielonych liści laurowych**
- 1/2 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- sól do smaku
- olej do smażenia
*Dzięki bulionowi paprykarz zachowa charakterystyczną wilgotność.
**Można zastąpić 2-3 suszonymi liśćmi laurowymi. Wyjmijcie je przed zawekowaniem.
Sposób przygotowania:
- Zetrzyjcie marchew, pietruszkę, seler i cebulę na grubych oczkach tarki. Z papryk wykrójcie gniazda nasiennej i posiekajcie je drobno. Posiekajcie drobniej rybę.
- Rozgrzejcie w garnku sporą ilość oleju i przesmażcie na nim wszystkie warzywa, aż staną się bardzo miękkie. Dodajcie do garnka przyprawy: mieloną paprykę (słodką, ostrą i wędzoną), gałkę muszkatołową, liście laurowe, ziele angielskie i przesmażcie przez ok. 1 minutę, aż całość zacznie pachnieć.
- Dodajcie do warzyw koncentrat, ryż i posiekaną rybę. Smażcie, ciągle mieszając.
- Zalejcie bulionem. Doprawcie solą i gotujcie na niewielkim ogniu, aż paprykarz zgęstnieje.
- Gorące przetwory przełóżcie do wyparzonych słoików, zakręćcie i odstawcie do góry dnem.
- Następnego dnia zapasteryzujcie słoiki - podgotujcie je przez 30 minut. Po wystygnięciu przechowujcie w lodówce.
- Jeśli chcecie, by paprykarz przetrwał jeszcze dłużej, możecie zamiast pasteryzacji przeprowadzić tyndalizację. Gotujcie słoiki przez 3 kolejne dni po 60, 30 i 15 minut.
Jak jeść paprykarz domowy?
Niektórzy traktują go jak sałatkę rybną i przekąskę lub zakąskę do czegoś mocniejszego. Paprykarz szczeciński możecie też podawać z chlebem. Rozsmarujcie go grubą warstwą na świeżym chlebie lub grzankach, z kiszonym ogórkiem na wierzchu. Paprykarz możecie również podgrzać i podać z gotowanym ryżem lub ziemniakami - w mundurkach lub purée. Na ciepło może on być również dodatkiem do wydrążonych ziemniaków - jako farsz. Porcję paprykarza możecie wymieszać również z majonezem i rozsmarować go na pieczywie. Posypany świeżo zmielonym pieprzem, będzie pyszny.
Źródło: HorecaTrends.pl, OgrodnikwPodróży.pl
Komentarze