Pamiętacie ten stary dowcip o człowieku narzekającym na brak szczęścia w grach liczbowych? Bóg w końcu się zezłościł i rzekł do niego z góry „Daj sobie szansę, wypełnij kupon!”.

Stare, ale jare i prawdziwe w dodatku :) Przez wiele lat mówiłam, że nie mam szczęścia w konkursach i losowaniach. Do czasu. A ten czas nastąpił, gdy wysłałam swoje zgłoszenie do pierwszego konkursu i wygrałam. Dawno i już nie pamiętam co, ale pomyślałam wtedy, że rzeczywiście nie wygrywa ten, kto nie gra. I tak po prostu jest :)

Z zasady nie lubią konkursów na „lajki”, bo zawsze wzbudzają masę kontrowersji. No ale jak człowiek nie doczyta do końca, to czasem wychodzi nie tak, jak się planowało. Zgłosiłam się do konkursu na smakowite ozdoby choinkowe. Okazało się, że drugi etap to właśnie głosowanie. Przy okazji dowiedziałam się również, że moje kulinarne "prace" docenia ktoś poza mną ;)

Gdy w serwisie Polska Gotuje pojawiły się wyniki, szybko zerknęłam na zdjęcie nagród. „Byle nie książka” pomyślałam. W piątek domofonem zadzwonił kurier. Biegnę do okna i próbuję rozszyfrować co jest w paczce :) Miseczki? nieeee. Patera? na pewno nie! Rozrywam kopertę i oczom nie wierzę! To nie jest książka. O nie! To przepiękny album „Kuchnia. Produkty spożywcze z czterech stron świata” wydawnictwa Carta Blanca. Nie potrafię Wam opisać, jakie było moje zdziwienie. Nagroda, która wydawała mi się najmniej atrakcyjna – trafiła w moje ręce. I okazała się strzałem w dziesiątkę! Robi ogromne wrażenie.

To nie jest pozycja, do wertowania której układam się w łóżku w pidżamie. To ALBUM, który wymaga odpowiedniej oprawy. Siadam przy stole, włączam ulubioną muzykę, zapalam świecę, nalewam kieliszek wina i chłonę obrazy, kolory i aromaty produktów z całego świata. Niezapomniana podróż bez wychodzenia z domu.

       

Książka jest wyjątkowa. Format A3, twarda oprawa, kredowy papier, 335 stron! Słyszeliście kiedys o uchu Judasza albo zampone? Wiecie co to salak, durian i rambutan? Ile jest odmian kopru włoskiego? Tego wszytskie dowiecie się z tej pozycji.

        

Tysiące kolorowych zdjęć, rady co do czego, jak gotować i z czym łaczyć. Jak obrać avocado, podzielić i wyfiletować mięso. To prawdziwa skarbnica wiedzy kulinarnej.

Książka podzielona jest na 12 rozdziałów:
Produkty podstawowe
Zioła
Przyprawy
Zboża
Ryby
Owoce morza
WarzywaOcet
Mieso
Dziczyzna i drób
Szynki i kiełbasy
Sery
Owoce

Na końcu znajduje się indeks ułatwiający zlokalizowanie wybranego produktu w książce.

Gorąco polecam Wam ten album. Ja nazywam go już moja kuchenną biblią.

Delfina "DeeDee" Stańczyk