Rosół to jedno z tych dań, które nauczyłam się gotować jako pierwsze. Początkowo nie wychodził mi taki, jak chciałam, bo szłam na skróty. Na smak dobrze przyrządzonego wywaru składa się wiele składników i czynników. Mam za sobą przygotowanie również bulionu kolagenowego, który już nie raz podreperował chore kolano czy stawy. Teraz czas przyszedł na słynny wywar św. Hildegardy, który smakuje wybitnie. Jego właściwości zdrowotne i smak są nie do opisania. Zawsze w okresie zimowym nastawiam spory szybkowar z tym wywarem, aby móc zawekować pozostałą część w słoiki. Jeżeli jesteście ciekawi, jak go zrobić, podpowiadam krok po kroku.
Szybkowar Ernesto z Lidla - kompaktowy sprzęt do gotowania zup i mięs
Szybkowar Ernesto z Lidla to mój król, jeżeli chodzi o wywary i zupy. Wystarczy, że wrzucę wszystkie składniki i po około 20 minutach mam ulubioną buraczkową, ogórkową czy najlepszą gulaszową. Sprzęt spełnia swoje zadanie zarówno w mniejszym, jak i większym gospodarstwie domowym. U mnie prawie zawsze stoi na kuchence gazowej, gdyż wiem, że użyję go ponownie następnego dnia. Szybkowar ma pojemność 6l, dlatego nadaje się do różnych zadań. Regulacja ciśnienia w zależności od wsadu pozwala na swobodne manipulowanie i kontrolowanie metody przygotowania. Podczas pracy para swobodnie przepływa przez zawór, gdy ciśnienie w garnku jest zbyt wysokie.
Jak wspominają zadowoleni klienci na stronie Lidl.pl:
Ma odpowiedni rozmiar i jest łatwy w użyciu. Nagrzewa się bardzo szybko na indukcji!
Jestem bardzo zadowolony z szybkowaru. Wygląda bardzo elegancko. Działa świetnie i oszczędza czas.
Dobry garnek z dobrą instrukcją. Wrzucam składniki do garnka, doprowadzam zawartość garnka do wrzenia i ustawiam czas gotowania. Wynik jest świetny.
Spełnia moje oczekiwania. Od wielu lat używam szybkowaru. Jest to nieskomplikowane w użyciu, a cena jest odpowiednia. Polecam!
Jak zrobić najlepszy wywar do zup według św. Hildegardy? Instrukcja krok po kroku
Pomysł na wywar dostałam od znajomej, która jadała w klasztornej stołówce w Krynicy. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z wywarem wg św, Hildegardy, dlatego tym bardziej był to ciekaw pretekst do jego wypróbowania. Po przyrządzeniu stwierdzam, że to jeden z lepszych, jaki w ogóle jadłam. Jego sekret to odpowiednio dobrane mięso, warzywa oraz zioła. Koniecznie zastąpcie por koprem włoskim, a wyjdzie wam to na zdrowie. Poniżej znajdziecie instrukcję krok po kroku. :
Składniki:
- 1 kg kości szpikowych cielęcych z mięsem
- 400 g nóżek kurzych
- 4 litry zimnej wody
- szczypta soli
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 3 liście laurowe
- mały kawałek kurkumy
- 1 szczypta gałki muszkatołowej
- 1 szczypta galgantu
- 2 korzenie pietruszki
- 1/2 dużego selera
- 1 cebula opiekana
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1/2 fenkułu
- sok z cytryny.
Przygotowanie:
- Kości cielęce oraz nóżki wkładamy do garnka i zagotowujemy w wodzie przez 15 minut.
- Następnie pierwsza wodę wylewamy po zagotowaniu.
- Wkładamy ponownie kości wraz z mięsem i zalewamy zimną wodą.
- Dodajemy przyprawy.
- Kroimy warzywa na mniejsze części i dodajemy do reszty składników.
- Opalamy cebulę i wrzucamy do zawartości.
- Gotujemy wywar przez 50 minut w szybkowarze.
- Po tym czasie skrapiamy go sokiem z cytryny.
- Siekamy natkę pietruszki i posypujemy nią wywar, gdy będzie przelany na talerz.
- Jeżeli lubicie, możecie dodać także posiekany koperek.
Komentarze