W kulinariach, tak jak w modzie czy kulturze, trendy się zmieniają. Jedne produkty po długich rządach ustępuja innym. Moda na produkty regionalne i poszukiwanie nowych-starych smaków trwa w najlepsze. Zima to idealna pora, by do swojego menu włączyć warzywa, które dopiero pojawiaja się na salonach, a właściwie na talerzach. Pasternak to warzywo, które wracado łask.



Pasternak

Jak pisała w 1930 roku w książce „Jak gotować” Maria Dieslowa: „pasternak jest jarzyną bardzo mało u nas rozpowszechnioną; z wyglądu podobny jest do pietruszki, w smaku więcej zbliżony do marchwi, ale bardziej korzenny”. I choć pasternak właśnie w Europy Wschodniej pochodzi, i do XVIII w. w Polsce byt on jedną z najpopularniejszych jarzyn, jego uprawa została mocno ograniczona na rzecz ziemniaków. Dlatego też jeszcze do niedawna był warzywem prawie nieznanym, o jego wykorzystaniu w kuchni nie wspominając.

Co jeśli już pasternak uda nam się znaleźć? Wybierajmy korzenie niezbyt duże, które w smaku będą delikatniejsze – pasternak ma charakterystyczny aromat, który kucharze łagodzą między innymi przez dodanie śmietany. Poza tym mniejsze warzywa to mniej włókniste, łykowate wnętrze.

Kupując je – wybierajmy korzenie niezbyt duże, będą delikatniejsze w smaku i mniej ‘włókniste’. Pasternak sprawdzi się prawie w każdej postaci, można przygotować go na wiele sposobów, postępując podobnie jak marchewką czy pietruszką. Można jeść go na surowo lub poddać obróbce termicznej. Stąd tez świetnie sprawdzi się gotowany – w postaci zupy i pieczony - jako składnik tart i zapiekanek czy przekąsek, duszony – podany z sosem czy masełkiem, smażony – w postaci warzywnych placuszków.

Warto czasem sięgnąć po pasternak nie tylko, by urozmaicić swoje menu. Jest to warzywo pełne wielu wartościowych dla naszego organizmu substancji. Zawiera witaminę C oraz potas. To także źródło białka i błonnika.

Pasternak jest na zachodzie, szczególnie w kuchni brytyjskiej, produktem znanym i cenionym. Sięga po niego na przykład Gordon Ramsay, wyczarowując z niego na przykład frytki czy dusząc go z przyprawami i miodem. Pasternaku nie brakuje tez w kuchni Jamiego Olivera, który dodaje go do tagliatelle z pencettą i do kotletów wieprzowych z jablkiem. Warzywo powoli pojawia się też i w naszych restauracjach, towarzysząc daniom rybnym czy będąc składnikiem zup.