O mnie:
Zdaję się, że powinienem napisać tutaj coś o sobie...
Hmmm...Myślę że łatwiej byłoby napisać coś na temat falafela,hommosa,czy nawet sajadie,ale
spróbuję.
Potrzebne będą:
50 dkg korzeni libańskich
50 dkg korzeni polskich
20 dkg miłości do gotowania
20 dkg pragnienia potraw libańskich
15 dkg fascynacji kinem
10 dkg pasji ogrodnictwa
50 ml obsesji dobrej whisky.
Jedna łyżeczka ekonomii
Oczywiście czosnek,sól, cytryna i oliwa z oliwek...najlepiej libańskich
W dużym garnku ułozyć wszystkie składniki, dobrze wymieszać i nastwić na dużym ogniu.
Doprowadzić do wrzenia,zmnieszyć gaz i gotować przez ...44 lata,mieszać od czasu do
czasu,zbierając pianę powstałę przy gotowaniu...
A miałem chyba wypaść bardziej poważnie?
Postaram się następnym razem:)