Pączki doskonale sprawdzą się na karnawał oraz tłusty czwartek. Miękkie drożdżowe ciasto, pyszne nadzienie i chrupiąca skórka sprawiają, że nie sposób ich nie lubić. Przygotowanie tych słodkości jest jednak niekiedy bardzo kłopotliwe – chodzi zwłaszcza o smażenie w głębokim tłuszczu, ponieważ wrzący olej ma tendencję do przypalania się a ciasto w nim przygotowywane  – do nasiąkania. Można jednak temu zapobiec.

Patent na proste smażenie pączków

Jeśli dodacie do ciasta na pączki 1 łyżeczkę octu, zapobiegnie to ich przypalaniu się, a także ograniczy nasiąkanie tłuszczem podczas smażenia. Co więcej, ta metoda sprawi, że zmniejszy się kaloryczność pączków, ponieważ będą zawierały w sobie mniej tłuszczu. Będą pyszne, ale też zdrowsze.

Dobrym sposobem jest też dodanie do ciasta ok. 2 łyżeczek soku z cytryny, co zmniejszy wchłanianie tłuszczu przez pączki. Po usmażeniu będą one nie tylko mniej tłuste, ale zyskają też wspaniały aromat.

Co jest ważne podczas smażenia pączków?

Żeby pączki nie nasiąkały tłuszczem, ważna jest również temperatura oleju. Nie może być zbyt niska, ponieważ będą wtedy ciężkie i kaloryczne. Jeśli jednak olej będzie zbyt gorący – pączki szybko zaczną się przypalać, a środek nadal pozostanie surowy. Optymalna temperatura smażenia pączków to 175 stopni Celsjusza.

Temperaturę możecie sprawdzić termometrem cukierniczym – jest to najprostsza metoda. Jeśli jednak nie macie go w domu, wystarczy, że włożycie do oleju drewnianą łyżkę. Jeśli przy jej powierzchni pojawią się pęcherzyki – oznacza to, że olej jest już gorący. Możecie też spróbować oderwać kuleczkę ciasta i usmażyć ją. Powinna zarumienić się w ciągu minuty i wypłynąć na powierzchnię.