Zazwyczaj aronię w przetworach łączyłam z jabłkiem, czy cytryną. W takim zestawieniu traciła ona swój cierpki smak. Tym razem dla odmiany w duecie z aronią wystąpiły maliny. Efekt wyszedł rewelacyjny.Dla tych , którzy jeszcze nie przekonali się do aronii, polecam takie połączenie smaków!