Chili con carne jest jedną z nielicznych potraw, które chętnie zjadam dopiero na drugi dzień. Potrawa, która kojarzy mi się tylko z dużym prezesem, bo to on namówił mnie do spróbowania chili w momencie, kiedy byłam na etapie standardowych dań. Dziś chili modyfikujemy na wszelkie możliwe sposoby, dodajemy marchew, groszek, jalapenio bawiąc się smakami i kolorami. Dziś proponuje nasze tradycyjne chili con carne, podawane z chlebiem nan, które dopełnia potrawę.