Jak co roku trochę nowości do piwnicy poleci, żeby zimową porą było co skubnąć do obiadu. W tym roku do zestawu dołączy cukinia konserwowa. Prosto i szybko się ją robi, jak sama nazwa wskazuje, cukinia zastąpiła ogórki i faktycznie w smaku przypomina ogórki konserwowe. Muszę przyznać, że bardzo smacznie wyszła ta cukinia i będę jeszcze ją robić w tym roku. Na zimę zawsze lubię mieć spory zapas swoich zapraw, bo jednak swoje zawsze najlepsze. Zaprawy robię w tym roku z małym pomocnikiem, coraz bardziej się garnie do tej kuchni, nie mam serca go wyganiać do zabawy. Widzę ile ma frajdy, jak może pomóc i jak się cieszy, jak go chwalę, także cukinie kroił młody i trochę próbował sił z kratką z marchewki. Żeby trochę urozmaicić moje słoiki i pod kątem syna patrząc, zrobiłam do każdego słoika po parę plasterków kratki cukinii i marchewki.