Zbieram pod drzewem te niedoceniane owoce i robię z nich szarlotkę lepszą niż z jabłek
Zanim pełną parą ruszy sezon na jabłka i, oczywiście, szarlotkę, przygotujcie się na jego otwarcie ciesząc się innymi kwaskowatymi, ale zapomnianymi owocami. Właśnie kilogramami lecą one z drzew. Po tych złotych lub ciemnoróżowych kulkach depczą wszyscy, tymczasem świetnie nadają się one jako nadzienie do ciasta, naleśników, na dżem, kompot i wiele innych przetworów, w tym również tych z procentami.