Choć krokiety są uwielbianą potrawą, to ich przygotowanie zajmuje naprawdę sporo czasu. Z tego powodu niektórzy całkiem rezygnują z ich robienia. Zupełnie niepotrzebnie, ponieważ wystarczy, że przestaniecie smażyć naleśniki, a krokiety przyrządzicie w błyskawicznym tempie. Czym w takim razie zastąpić te nieszczęsne naleśniki? Jest na to patent, który musicie wypróbować. Przygotowywanie krokietów stanie się wtedy banalnie proste i ekstremalnie szybkie.

Co zamiast naleśników do krokietów?

Krokiety w tradycyjnej odsłonie wymagają poświęcenia dużej ilości czasu oraz ogromu pracy. Ci, którzy wolą krokiety w wersji ekspresowej, powinni spróbować krokietów w waflu. To rozwiązanie jest znacznie szybsze i prostsze. Wystarczy, że tradycyjne naleśniki zastąpicie kwadratowymi waflami (jak do pischingera)– nie trzeba ich nawet w żaden specyficzny sposób obrabiać. Zmiękczy je odpowiednia temperatura oraz wilgoć farszu, dzięki czemu z łatwością je zrolujecie.

Gdy farsz będzie jeszcze ciepły – nałóżcie go na wafle. Zacznijcie od brzegów, w ten sposób namoczy (ale nie przemoczy) on brzegi wafla. Krokiety zawijacie ciasno, ale nie dociskajcie ich na siłę, ponieważ wafle mogą popękać. Ostrym nożem pokrójcie rulon na kawałki, a następnie obtoczcie je w mące, jajku i bułce tartej i podsmażcie na rumiany kolor.

Co zrobić, żeby krokiety nie rozpadały się na patelni?

Żeby wasze krokiety nie rozpadły się na patelni, przede wszystkim nie możecie przesadzić z ilością farszu (tutaj nie zadziała zasada, że im więcej – tym lepiej). Jeśli będzie go za dużo – zacznie wychodzić bokami, a to z kolei sprawi, że krokiety się rozlecą.

Drugą rzeczą, na którą powinniście zwrócić uwagę, jest tempo, w jakim przyrządzacie to danie. Pośpiech was zgubi. Naleśniki lub wafle z farszem należy zawijać ciasno, powoli, a przede wszystkim bardzo dokładnie.