Sałatka ryżowa jaką dla Was przygotowałam jest świeża, sycąca i niezwykle pyszna. Z powodzeniem może znaleźć się na świątecznym stole. Zawsze mamy zagwozdkę, co przygotować na świąteczny stół, co przygotować kiedy odwiedzą nas goście, a nasz stół przecież nie może stać pusty! Przyznam szczerze, że moja sałatka to sałatka resztkowa, która pozwoliła mi na wykorzystanie ugotowanego ryżu na sypko z poprzedniego dnia. I to w sałatkach kocham najbardziej, to że można do nich wykorzystać przeróżne składniki, podkręcić smak i wszyscy padają na kolana.
Pomysł na sałatkę zazwyczaj w mojej głowie rodzi się na bieżąco. Co prawda, mam zaplanowanych kilka składników bazowych, ale smak sałatki dopasowuję na podstawie tego jak smakuje. Czasem należy jej dodać więcej ostrości, czasem treści, a innym razem kwaśnego smaku. Zapewne mieliście niejednokrotnie sytuację, w której próbowaliście sałatki na impreze wykonanej przez organizatora, ale według Waszego gustu coś w niej brakowało, coś byście do niej dodali. Tak właśnie mam ja, próbuję, smakuję, a Wam przedstawiam efekt finalny.