Moim hobby i ambicją jest komponowanie pysznych i ciekawych dań ze składników dostępnych lokalnie, w najbliższej okolicy i... tych, które po prostu mamy w lodówce.
Taki domowej roboty zakwas jest bardzo prostą sprawą, a Wy sami możecie regulować czas jego przygotowania, w zależności od tego, jak kwaśny żur lubicie. 3 dni to minimum, pamiętajmy jednak, żeby nie przedobrzyć i sprawdzać na bieżąco – pleśń nie jest tu pożądanym dodatkiem. Ja używam zakwas 5-6 dniowy. Gorąco zachęcam Was do nastawienia własnego. Wielkanocny żurek z jego dodatkiem będzie niepowtarzalny.
Użytkownik Local Foodie
w dniu 18.03.2018 15:35 opublikował przepis:
Ponoć przepis obmyśliła pewna redaktorka mody w piśmie Glamour i podsunęła go redakcyjnej koleżance – ta przyrządziła go dla swojego chłopaka, a ten zaraz jej się oświadczył. Szczęśliwa narzeczona przekazała sposób na kurczaka dalej w biurze i krótko potem kolejne 3 panie z redakcji przyjęły oświadczyny od swoich partnerów. W 2003 roku ówczesna szefowa Glamour, słysząc te historie, postanowiła zamieścić przepis na (już oficjalnie tak nazwanego) Kurczaka Zaręczynowego w numerze pisma. Szybko do redakcji zaczęły napływać listy od czytelniczek, których ukochani poprosili je o rękę po zjedzeniu tego dania. Obliczono, że ten drobiowy frykas stał się przyczyną 70 ślubów po wydaniu tego konkretnego numeru Glamour! I co Wy na to? Przepis został zmodyfikowany przeze mnie (np. wcześniejsze zamarynowanie kurczaka sprawia, że jest o wiele pyszniejszy!)