Dietetyczny kalkulator działa bardzo prosto. Im niższa zawartość tłuszczu i cukru w tym, co jemy, tym mniej zbędnych kalorii niszczących zgrabną sylwetkę. Jednak okazuje się, że przestrzeganie tej zasady wcale nie jest takie łatwe.

Co z tego, że chcemy unikać cukru, skoro na opakowaniach produktów ukrywa się on pod obco brzmiącymi nazwami. Po wczytaniu się w etykietę może okazać się, że porcja „dietetycznych” płatków śniadaniowych ma go tyle samo, co lukrowane ciastko.

KOD OPAKOWANIA

Jeśli chcesz schudnąć, nie możesz dać się złapać na marketingowe chwyty, które stosują producenci. Aby dodać atrakcyjności swojemu towarowi, często umieszczają na opakowaniach napisy typu „zdrowa żywność”. Tymczasem według prawa, wszystkie produkty, które trafiają do sklepów, muszą być zdrowe. Warto też zwiększyć czujność, kiedy natkniemy się na opakowanie z napisem „light” czy „lekki”. Wtedy należy sprawdzić, ile produkt zawiera cukru czy soli. Nie ma bowiem nic za darmo. Tłuszcz jest nośnikiem smaku, więc aby podkręcić aromat „odchudzonego” produktu, dosala się go lub dosładza.  

MNIEJ ZNACZY LEPIEJ

Im dłuższa jest lista składników na opakowaniu produktu, tym jest on bardziej przetworzony. To nie sprzyja figurze. Przetworzone jedzenie zawiera mało witamin i enzymów, niezbędnych do prawidłowej przemiany materii. Lista składników ma jeszcze jeden ukryty przekaz. Tego, czego w produkcie jest najwięcej, powinno być na pierwszym miejscu. Dlatego np. wędlina, w której składzie na samym początku jest tłuszcz, powinna wzbudzić naszą dietetyczną czujność.   

DODAJĄ CI KILOGRAMÓW

SÓD - kryje się pod nazwami: sól, glutaminian sodu, inozynian disodowy, guanylan disodowy Jest głównym składnikiem soli, której producenci używają bardzo dużo, bo dzięki temu jedzenie wydaje się smaczniejsze. Jednak nadmiar tego składnika powoduje, że w tkankach pod skórą zbiera się woda. To dodaje kilogramów. Unikać należy zwłaszcza glutaminianu sodu, bo zwiększa on apetyt.

TŁUSZCZE TRANS - kryją się pod nazwami: tłuszcz utwardzony, cukierniczy lub uwodorniony Producenci chętnie ich używają, bo są tanie i bardzo trwałe. Najczęściej można je spotkać w chipsach, ciastkach czy paluszkach. Szkodzą figurze, bo jak udowodnili naukowcy z Uniwersytetu Wake Forest w USA, sprzyjają odkładaniu się tkanki tłuszczowej w okolicach brzucha.

TŁUSZCZE NASYCONE - kryją się pod nazwami: tłuszcz palmowy, olej kokosowy, tłuszcz zwierzęcy, miazga kakaowa Im mniej ich jemy, tym lepiej. Sprzyjają otyłości i to tej najgroźniejszej, gdy tłuszcz zbiera się w okolicach talii. Zwiększa ona ryzyko cukrzycy i chorób serca.

CUKIER - kryje się pod nazwami: sacharoza, dekstroza, fruktoza, syrop owocowy, wysokofruktozowy syrop kukurydziany, syrop glukozowo-fruktozowy, syrop klonowy, laktoza, ekstrakt słodowy, maltoza. To największy sabotażysta szczupłej figury.

Słodka bułeczka czy baton dają złudne uczucie najedzenia, niestety na krótko. Po takim deserze poziom glukozy we krwi błyskawicznie rośnie. A organizm jest pewny, że to dopiero początek dostawy cukru. Dlatego dla ustabilizowania jego poziomu we krwi wydziela dużo insuliny. Hormon zamienia glukozę w tkankę tłuszczową. Szybko jednak okazuje się, że zaalarmowany batonikiem organizm wyprodukował zbyt dużo insuliny. Poziom glukozy dramatycznie spada, a u Ciebie rodzi się wilczy apetyt.  

ODEJMUJĄ CI KILOGRAMY

BŁONNIK - kryje się pod nazwami: guma ksantanowa, inulina, agar, pektyny Ten składnik, np. w zupach w proszku, ma za zadanie zagęszczać ich konsystencję. Błonnik wraz z wodą tworzy w żołądku „galaretkę” i dzięki temu mniej odczuwamy głód, który często dokucza podczas diety. Składnik ten poprawia też trawienie, bo w jego towarzystwie lepiej rozwijają się „dobre” bakterie probiotyczne.

WAPŃ - kryje się pod nazwami: serwatka w proszku, mleko w proszku, węglan wapnia, białko mleka Mimo że większość tego pierwiastka kumuluje się w kościach, pewne ilości krążą wraz z krwią po całym organizmie. Zadanie wapnia to kontrolowanie powstawania hormonów i enzymów, regulujących przemianę materii. Te procesy przebiegają prawidłowo tylko wtedy, gdy organizm ma tego pierwiastka pod dostatkiem.

WĘGLOWODANY ZŁOŻONE - kryją się pod nazwami: mąka graham i razowa, amarantus, orkisz Ten rodzaj węglowodanów organizm przerabia na energię bardzo powoli. Dlatego grahamka syci nas na dłużej niż biała bułka.  

CENNE WSKAZÓWKI

Niektórzy producenci umieszczają na opakowaniach swoich produktów tabelkę GDA (ang. Guideline Daily Amounts – Wskazane Dzienne Spożycie). To oznakowanie mówi, ile procent dozwolonej dziennie ilości np. tłuszczu zjedliśmy wraz z daną zupką czy jogurtem. Znakowanie nie jest obowiązkowe i zależy od dobrej woli producenta.     

Autor: Kaja Tyzenhauz