Ten krem przypomina o sobie jesienią i przez całą zimę jest bardzo częstym gościem na moim stole. Doskonale sprawdza się też jako danie do przygotowania w ramach "czyszczenia lodówki" - można wrzucić do niego praktycznie wszystko i za każdym razem cieszyć się nieco innym smakiem.
Idealnie aksamitny, sycący, aromatyczny i rozgrzewający, a do tego łatwy w przygotowaniu i pełen witamin - jednym słowem obiad idealny!
0 (0 ocen)
Porady
Krem smakuje wyśmienicie solo, posypany pestkami dyni i słonecznika lub z grzankami, a moim faworytem jest wersja z ryżem jaśminowym.
Komentarze