Jadłam kiedyś w restauracji francuskiej zupę krem z pietruszki, której smak bardzo mi zapadł w pamięć. Więc ni z gruszki ni z pietruszki wyszła zupa, o konsystencji aksamitnego kremu i nietuzinkowym aromacie i smaku. Chrupiąca posypka na wierzchu dodaje zupie charakteru.
5 (189 ocen)
Komentarze