Wiśnianka to jedyna zupa owocowa jaką jadłam w dzieciństwie. Prosta, jedynie z cukrem i zabielana śmietaną. Jadłam ją ze zwykłym, białym chlebem... Moją wersję wzbogaciłam o lane kluseczki, ale również sprawdziłby się tutaj zwykły makaron.
0 (0 ocen)
Komentarze