Tym razem nie udało się pozostawić chleba aby dobrze wystygł , odrywanie wypieczonej skórki ,zaczęło się gdy chleb był jeszcze ciepły. A chlebek wabił, swoim nieocenionym aromatem wszystkich domowników :) Też mi chlebek - raczej bochen:)))
4.51 (200 ocen)
Porady
Pozostały zakwas wstawiam do lodówki , dzień przed wypiekiem następnego pieczywa wyjmuje zakwas , dodaję łyżkę mąki , odrobinę wody , mieszam , pozostawiam w cieple. Z tej porcji powstaje ogromny bochen chleba , zawsze można zrobić dwa mniejsze .
Komentarze