Tort „Zimowa góra lodowa”

Tort „zimowa góra lodowa” - jak zrobić?
Sposób przygotowania:

• 1. Biszkopt :
  Mąkę, budyń i proszek do pieczenia przesiewamy przez sitko, mieszamy.
  Białka ubijamy na sztywno z cukrem, następnie dodajemy po żółtku cały czas
  delikatnie ubijając i stopniowo dodajemy pozostałe składniki.
  Napełniamy wysmarowaną odrobiną oleju formę i pieczemy ok. 30 -40 min w
  temperaturze 180 °C. Czas pieczenia musimy dostosować do swojego piekarnika.
  Najlepiej sprawdzić wykałaczką czy ciasto się upiekło. Studzimy. Wystudzony biszkopt
  przekrawamy ma pół.
  Masa budyniowa I:
  W ok. 200 ml mleka dokładnie mieszamy żółtka, następnie dodajemy budyń i mieszamy, aż nie będzie grudek. Resztę mleka zagotowujemy w garnku na wolnym ogniu razem z cukrem i wiórkami kokosowymi, a następnie na gotujące się mleko wlewamy przygotowany mieszankę i gotujemy cały czas mieszając, aż zgęstnieje.
  Zdejmujemy z gazu lub skręcamy na minimum i pomału dodajemy kawałki masła ( ja kroję w kostkę) cały czas energicznie mieszamy (miksujemy) do momentu, aż masło się rozpuści i zostanie wchłonięte przez budyń. Lekko studzimy. Ilość masła zależy od naszych upodobań, czy lubimy mniej czy bardziej sztywną masę. Musimy pamiętać, że masa musi być bardziej zwarta, ponieważ na niej będzie kilka warstw i jeśli byłaby za płynna ciasto nam się „rozjedzie”.
  Przestudzony budyń wylewamy na połówkę biszkoptu i zostawiamy aż całkowicie wystygnie.
  Borówki w galaretce:
  Galaretki rozpuszczamy w gorącej wodzie i zostawiamy do wystudzenia. Do galaretki dodajemy borówki, delikatnie mieszamy i odstawiamy, aż zacznie tężeć. Na masę budyniową wylewamy tężejącą galaretkę z owocami, przykrywamy drugim biszkoptem. Borówki możemy też wyłożyć na masę i zalać tężejącą galaretką.
  Masa budyniowa II:
  Budyń i cukier mieszamy dokładnie w ok. 100 ml zimnego mleka, aby miało jednolitą konsystencję. Resztę mleka podgrzewamy, gdy zacznie się delikatnie gotować pomału wlewamy przygotowany budyń i gotujemy na małym ogniu około 2-3 min cały czas mieszając.
  Zdejmujemy z gazu lub skręcamy na minimalny i pomału dodajemy kawałki masła ( ja kroję w kostkę) cały czas energicznie mieszamy (miksujemy) do momentu aż masło się rozpuści i zostanie wchłonięte przez budyń. Ilość masła zależy od naszych upodobań, czy lubimy mniej czy bardziej sztywną masę. Masę studzimy i wykładamy na wartę galaretki. Jeśli przestudzoną masę ciężko się nakłada miksujemy ja przez chwilę.
  Biszkopty przecinamy na pół i wciskamy delikatnie w krem jeden obok drugiego.
  Polewa z mlekiem w proszku:
  Masło, wodę oraz cukier podgrzewamy, cały czas mieszając, aż cukier i masło się rozpuści, lekko studzimy. Do jeszcze ciepłej masy dodajemy mleko w proszku, mieszając energicznie trzepaczką, aby nie powstały grudki (można masę zmiksować). Gdy masa będzie jednolita, dzielimy ją na pół. Do jednej dodajemy łyżkę kakao i mieszamy na gładko, drugą zostawiamy białą. Mieszamy i wylewamy na biszkopty tworząc na tzw. esy floresy. Wkładamy do lodówki na kilka godzin lub całą noc. Kroimy nożem zamoczonym w gorącej wodzie. Smacznego!