Kiedy znów zakwitną białe bzy,
Z brylantowej rosy, z wonnej mgły…
Tak niegdyś śpiewał Mieczysław Fogg w niezapomnianej piosence.
Dla mnie i moich najbliższych czas, gdy kwitną bzy i w powietrzu czuć powiew wiosny oznacza, że rozpoczyna się sezon mniejszych lub większych uczt w plenerze. Czasem to tylko poranna kawa z mężem na ławce pod kwitnącym bzem lub grillowanie w gronie dzieci i znajomych. Tort, który prezentuję w tym przepisie powstał z okazji Dnia Matki, który uświetnił niedzielne grillowanie. Deser jak na grill może dosyć nieoczywisty, jednak okazał się doskonałym zakończeniem biesiady i słodką niespodzianką dla zgromadzonych gości.
5 (10 ocen)
Porady
Do tortu użyłam domowych gruszek w lekkim słodko - kwaśnym syropie: /przepis/gruszki-marynowane
Komentarze