Ile kucharzy tyle wersji carbonary, jedni się kłócą, że do prawdziwej się nie daje śmietany drudzy, że same żółtka, a ja Wam powiem jedno, każda wersja smakuje!
Tym razem zrobiłam ją w wersji letniej czyli z cukinią i moimi ulubionymi zielonymi szparagami, sezon na nie jest krótki aż żal nie korzystać, a szparagi z makaronem smakują zawsze, polecam Wam w tym wydaniu.
0 (0 ocen)
Komentarze