Wieczorem, gdy sernik spędził kilka godzin w lodówce, ukroiłam kawałek (malutki kawałek) i spróbowałam. To był największy błąd... cierpiałam cały wieczór i całą noc. Tak bardzo chciałam go zjeść, jeszcze jeden większy kawałek. To zdecydowanie moje ukochane ciasto i mogłabym jeść je codziennie.
0 (0 ocen)
Komentarze