Wyszła tak cudowna, że mogę śmiało powiedzieć, że pieczone babki mogą się przy niej schować. Miękka, puszysta, delikatna, wilgotna i bez suchej skórki. A do tego obłędnie pachnąca pomarańczami. Wykończyłam ją czekoladą z orzechami, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Niby zwykła babka ale idealna.
4.5 (162 ocen)
Komentarze