To taka moja wariacja na temat pieczeni rzymskiej, którą zazwyczaj podaje się na Wielkanoc. Takie mięso wygląda i smakuje świetnie. Bowiem w tym pasztecie zamknięta jest esencja smaków tradycyjnego rosołu. Pozwala on w całości wykorzystać mięso i warzywa pozostałe po rosole.
0 (0 ocen)
Komentarze