Magdalena Poniewierska
Jedni nazywają je pączkami wiedeńskimi (jak ja), inni hiszpańskimi, kolejni gniazdkami, czy pączkami z dziurką. Wszyscy jednak zgodnie potwierdzają, że te ciasteczka są obłędne - niezwykle wyrośnięte, chrupiące z wierzchu i delikatne w środku. Oblane lekko kwaśnym lukrem, czy oprószone cukrem pudrem - zawsze smakują cudownie.
4.67 (3 ocen)
Komentarze