Dostałam od mamy pyszny bigos, a jak to zazwyczaj bywa u rodzicielek porcja była za duża, jak dla zwykłego śmiertelnika. Nie lubię wyrzucać jedzenia, więc resztkę, która mi została, zawinęłam w słone naleśnikowe ciasto i spakowałam na wynos do pracy :)
4.5 (145 ocen)
Komentarze