0 (0 ocen)
Porady
Taką przekąskę można podać na ciepło lub zimno - ja lubię ją jeść gdy kasza jest jeszcze gorąca. Ja użyłam ugotowanego dzień wcześniej buraka w parowarze, dzięki czemu nie musiałam pilnować czy nic nie kipi, a uparowane buraki są równie pyszne co gotowane i zachowują swój kolor. Szpinak o tej porze roku jest drogi, a ten mrożony nie traci właściwości i cenowo jest znacznie tanszy. Kostki nie wymagają dalszego krojenia, szybko w temperaturze pokojowej się rozmrazają, aby nie tracił swojego pięknego zielonego koloru mieszam go z gorącą kaszą. Dodatek oleju rzepakowego (zielonego), sprawia, ze kasza jest błyszcząca i smaczniejsza (nabiera "poślizgu"), a witaminy z grupy B łatwiej się przyswajają
Komentarze