1.Wystudzone ziemniaki przecisnąć przez praskę. Zrobić na środku wgłębienie, do którego wlać roztrzepane jajko, szczyptę soli oraz mąkę. Zagnieść ciasto, w razie potrzeby podsypać mąką, ale nie za dużo bo kopytka po ugotowaniu będą twarde.
Na stolnicy posypanej mąka toczyć wałeczki o grubości ok 2 cm, lekko spłaszczyć i kroić ukośnie. W garnku osoloną wodę doprowadzić do wrzenia, wlać łyżkę oleju. Wrzucać i gotować aż wypłyną, po wypłynięciu gotować przez ok 2 minutki i wyciągać łyżką cedzakową na durszlak aby ociekły, następnie przełożyć na półmisek .
Gotowe podawać do drugich dań lub ze skwarkami z boczku lub kiełbasy.
Najlepiej podawać ciepłe, ale jeżeli zostaną, można podsmażyć na patelni na rumiany kolor. Wiadomo że będzie to dodatkowa porcja pustych kalorii w postaci tłuszczu, ale czasami można sobie na to pozwolić. Przyznam się że mi nawet wtedy bardziej smakują.
Komentarze