1.W ciepłym mleku rozprowadzamy drożdże z 1 łyżeczką cukru i 1 łyżeczką mąki, odstawiamy w ciepłe miejsce by ruszyły.
Mąkę przesiewamy z cukrami, dodajemy podrośnięty rozczyn, jajko, tłuszcz, zagniatamy jednolite ciasto.(optymalnie ma pozostać lekko klejące, ułatwi nam to zalepianie bułeczek, więc nie szarżujmy z podsypywaniem mąką).
Odstawiamy je w omączonej misce pod przykryciem w ciepłe miejsce na około 40 minut do podwojenia objętości.
W tym czasie jagody zasypujemy cukrem, mieszamy, by pokrył równomiernie owoce.
Po wyrośnięciu ciasto krótko zagniatamy, następnie dzielimy na 8 - 9 równych części.
Z każdej wałkujemy owalny placuszek o grubości około 4 mm.
Na środek kładziemy odsączone z soku jagody.
2.Następnie bardzo dokładnie zalepiamy boki.
3.A potem końce, ma powstać nam taka "mumia" :)
4.Bułeczkę odwracamy zlepieniem do dołu i ostatecznie jeszcze formujemy jej kształt, by był idealnie wrzecionowaty.
Jagodzianki układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na około 20 minut do napuszenia.
W tym czasie z miękkiego masła, mąki i cukrów zagniatamy kruszonkę.
5.Po upłynięciu czasu napuszania, drożdżówki delikatnie spłaszczamy dłonią i posypujemy przygotowaną wcześniej kruszonką.
6.Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni (funkcja góra - dół) i pieczemy do zezłocenia bułeczek, u mnie około 25 minut.
Komentarze