Z pewnością zauważyliście, że dynki się już zaczęły. Uwielbiam je za smak i oczywiście za kolor. Każdego roku przygotowuje sobie zapas puree. Najpierw piekę dynie w piekarniku, potem miksuję i na koniec mrożę w małych porcjach. Potem wykorzystuje do zup, serników czy muffinek. I tym razem właśnie zrobiłam muffinki. Dodałam smaczek pomarańczy i kropelki czekoladowe. Moje córcie dostały do szkoły i były zachwycone. Może i Wam się spodobają, zapraszam:)
0 (0 ocen)
Komentarze