4.5 (141 ocen)
Porady
Temperowanie czekolady (czyli rozpuszczanie, studzenie i ponownie podgrzewanie) sprawia, że czekolada po zastygnięciu jest szklista i trochę wolniej topi się w dłoniach. Jeśli nie macie (podobnie jak ja) termometru kuchennego możecie to robić na wyczucie, sprawdzając temperaturę czekolady. Im więcej dacie warstw czekolady do foremek, tym łatwiej będzie je wyjąć po zastygnięciu. Ja zawsze smaruję foremki trzykrotnie. Do smarowania foremek najlepiej nadaje się mały pędzelek, niekoniecznie silikonowy. Ja użyłam zwykłego pędzelka z włosia nr. 16. Najłatwiej zrobić czekoladki w miękkich silikonowych foremkach. Łatwiej je później wyjąć, bez ryzyka połamania.
Komentarze