Lubię wejść do kuchni i przygotować coś bez zamierzonego celu. Właśnie tak powstał mój cytrynowy całusek. Upiekłam spód, zrobiłam krem, spojrzałam na biszkopty, a potem pomyślałam, aby może zrobić galaretkę... Ciasto okazało się istnym hitem.
0 (0 ocen)
Komentarze