Arkadiusz Gólski
Wołowina po burgundzku, to klasyka kuchni francuskiej. Mięso rozpływa się w ustach, a aromat stworzony przez czerwone wino, zostawia niezapomniane wrażenia smakowe. Danie nie należy do najtańszych, ale jak szaleć, to z klasą. Człowiek czasami musi zszamać coś wyjątkowego. Na ten pomysł wpadł mój sąsiad, Mateusz. Mając w końcu dzień wolny od pracy, postanowiliśmy połączyć siły by popełnić to "niskobudżetowe" danie. Tak na marginesie, do tego dania kupcie kilka butelek czerwonego wina, bo naprawdę trzeba popróbować czy rzeczywiście będzie idealnie nadawało się do dania. Bez sensu kupować jedną...serio...Już kiedyś leciałem do sklepu. Tak więc ten..no, danie wyszło wyborne. Polecam. Może nie w takiej ilości, ale z połowy na bank dla 4 osób powinno wystarczyć.
0 (0 ocen)
Komentarze