Boczniakowo - pieczarkowa

Boczniakowo - pieczarkowa - jak zrobić?
Sposób przygotowania:

• 1. Na początek do garnka wlać dwa i pół litra wody, dodać umyte porcje rosołowe, korzeń pietruszki pokrojony w grubsze kółka oraz marchew również pokrojoną w kółka nie za cienkie. Gotować do miękkości mięsa na porcjach, w czasie gotowania się na średnim ogniu zdjąć powstałe szumowiny. Jak już mięso na porcjach jest miękkie wtedy dodać ziemniaki pokrojone w kostkę, ziela angielskie, liść laurowy oraz przyprawę uniwersalną gotować do miękkości ziemniaków.
• 2. W czasie gotowania się wywaru rosołowego z ziemniakami, przygotować dwa rodzaje grzybów czyli boczniaki oraz pieczarki. Z boczniaków i pieczarek usunąć nóżki, boczniaki zalać gotującą się wodą ( nie będą wtedy w zupie gumowate lecz mocno miękkie ), sparzone przelać na durszlak aby ociekły z wody i ostygły. Pieczarki oczyścić i pokroić na plasterki, zaś ostudzone boczniaki pokroić w paseczki.
• 3. Gdy ziemniaki w wywarze są już dość miękkie wyjąć porcję rosołowa aby ostygła. Do wywaru z ziemniakami dodać przygotowane boczniaki i pogotować na wolnym ogniu do ich miękkości w czasie gotowania dodać kostkę magii ( jeśli ktoś nie lubi można pominąć ). Jak już w zupie boczniaki są mięciutkie dodać pokrojone pieczarki chwilę pogotować następnie dodać liście pokrojone selera i nadal gotować na wolnym ogniu do czasu miękkości pieczarek.
• 4. W między czasie gdy zupa gotuje się na wolnym ogniu już z grzybami, wtedy oskubać mięso z ostudzonych porcji czyli mięso oddzielić od kości. Gdy już pieczarki dodane jako drugi grzyb są miękkie dodać oczyszczone od kości mięso chwilkę zagotować, następnie wlać śmietanę zamieszać i zagotować na bardzo wolnym ogniu.
• 5. Jak już zupa ze śmietaną pogotowała się przez chwile na małym ogniu wtedy drobno wkroić świeżą natkę pietruszki, zamieszać lekko zagotować i zdjąć z ognia. Gotująca się zupa tak pachnie w całym domu że nie można się jej oprzeć i najchętniej to już z garnka by się ją jadło.
• 6. Ugotowaną jeszcze gorąca zupę nalewać do salaterek i zajadać, można posypać szczyptą czarnego mielonego pieprzu. Zupa nie chwaląc się wyszła tak smaczna że została zaledwie jedna chochla zupy, to chyba znak że naprawdę im posmakowała, a za mną zupa grzybowa właśnie taka chodziła od dłuższego czasu i w końcu wychodziła. Jeśli nie uznajecie śmietany można ją pominąć, ja bardzo lubię ze śmietaną i musi koniecznie być dużo zielonego.