Trochę inny sposób na złożenie klasycznego"ambasadora".
3 godz.
Więcej niż 10 osób
Średni
Składniki:
Biszkopt:
4 duże jaja,
150 ml drobnego cukru,
150 ml mąki pszennej,
50 ml mąki ziemniaczanej;
Krem:
500 ml mleka,
4 żółtka,
100 g cukru pudru,
1 opakowanie(16 g) cukru waniliowego,
60 g mąki ziemniaczanej,
300 g masła,
2 łyżki cukru pudru,
2 łyżki (60 ml) spirytusu ,
1/2 puszki ananasa,
2 łyżeczki kakao,
50 g czekolady(ulubionej),
2 łyżki rodzynków ( namoczonych w alkoholu lub ciepłej wodzie);
Poncz:
0,5 szklanki mocnej herbaty z cytryną
Dodatkowo:
Kilka krążków bezowych lub beziki
Ambasador wysoki - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Oddziel żółtka od białek.Białka ubij do sztywności(uważaj żeby nie przebić),dodaj cukier po jednej łyżce.Do sztywnej piany dodaj po jednym żółtku,dokładnie miksując.Do masy jajecznej przesiej obie mąki i delikatnie wmieszaj je szpatułką lub rózgą kuchenną.
Przełóż ciasto do tortownicy( śr.18 cm) i piecz w temp.170*C przez ok.35-40 min.(do suchego patyczka).Po upieczeniu upuść formę z biszkoptem z wysokości ok 50 cm.(biszkopt rzucany).Pozostaw do całkowitego wystygnięcia.Następnie przekrój go na 3 blaty.
2.Krem:
Pierwsze pięć składników dobrze ze sobą połącz,np.blenderem.Postaw w garnku na średnim ogniu i zagotuj budyń.Cały czas mieszaj,najlepiej rózgą kuchenną,żeby nie powstały grudki. Na powierzchnię gotowego budyniu połóż folię spożywczą i zostaw do wystudzenia.
Miękkie masło zmiksuj z dwiema łyżkami cukru pudru do białości.Dodaj po łyżce budyniu i ucieraj do otrzymania gładkiego kremu.Na koniec dodaj spirytus (można pominąć).
Krem podziel na części:1/3 i 2/3. Do mniejszej części dosyp kakao i utrzyj do gładkości.Dodaj pokrojoną drobno czekoladę i namoczone rodzynki,wymieszaj łyżką.
Do większej części dodaj drobno pokrojony ananas,wymieszaj.
3.Przełożenie:
Pierwszy blat ciasta nasącz ponczem,wyłóż połowę jasnego kremu i wyrównaj.Przykryj kolejnym blatem,nasącz i wyłóż krem kakaowy.Na ciemnym kremie ułóż ciasno bezy i przykryj jasnym kremem,wyrównaj.Połóż ostatni biszkopt,nasącz ponczem.
Komentarze