Przepis zaczerpnięty z książki "Jeść zdrowiej warzywa i owoce" wydanej przez Kuchnie Lidla. Znalazł się on w przepisach Karola Okrasy, którego bardzo lubię i cenię jako kucharza :) Topinambur do tej pory nie gościł w mojej kuchni, więc postanowiłam to warzywo, jak się okazuje, bardzo zdrowe, wypróbować.
60 min
Dla 6 osób
Średni
Składniki:
-500 g topinamburu
-300 g podgrzybków mrożonych
-2 ząbki czosnku
-1 por
-1 łyżka suszonego majeranku
-1,5 l przegotowanej wody
-100 ml kwaśnej śmietany 18%
-50 ml oliwy
-2 łyżki oleju rzepakowego
-sól, pieprz do smaku
Sałatka:
-100 g mrożonego zielonego groszku
-100 g pomidorków koktajlowych
-2 szalotki
-1/2 pęczka szczypiorku
-gotowe grzanki
-sól, pieprz
Zupa z topinamburu z sałatką - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Grzyby bez rozmrażania zalewamy gorącą wodą, tylko tyle by je przykryć i gotujemy 20 minut. Następnie odcedzić, wystudzić, wywar zachować, wyłożyć do odsączenia na ręcznik papierowy.
2.Topinambur dokładnie szorujemy pod bieżącą wodą, osuszamy papierowym ręcznikiem, przekrawamy wzdłuż na pół, mieszamy z oliwą. Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 stopni, pieczemy topinambur przez 25 minut.
3.Odsączone grzyby kroimy na mniejsze kawałki i wraz z pokrojonymi w plasterki ząbkami czosnku podsmażamy na oleju.
4.Białą część pora pokroić na kawałki i wraz z upieczonym topinamburem i grzybami z czosnkiem włożyć do garnka, wlać wywar z grzybów i zalać gorącą wodą, dodać majeranek. Gotować przez 45 minut. Całość zmiksować, wymieszać ze śmietaną, posolić i popieprzyć do smaku.
5.Mrożony groszek ugotować do miękkości w niewielkiej ilości wody, odcedzić i przestudzić. Szalotki pokroić w drobną kostkę i lekko podsmażyć na oleju. Pomidorki przekroić na pół. Wszystkie składniki sałatki wymieszać z posiekanym szczypiorkiem, solą i pieprzem.
6.Zupę rozlewamy na talerze, dodajemy trochę sałatki i posypujemy grzankami. Smacznego :)
Porady
W oryginalnym przepisie do sałatki został wykorzystany bób, ale ja za nim nie przepadam, więc zamieniłam go na mrożony, zielony groszek. Do zupy również wykorzystałam suszony, a nie świeży, majeranek. Mrożone podgrzybki zaś najpierw ugotowałam zamiast od razu smażyć, a wywar wykorzystałam do zupy.
Komentarze