Czasem kiedy dzieciaki nudzą o coś słodkiego a nie mam czasu na wypieki robię szyszki. Przepis jest bardzo prosty i pewnie niektórym znany. Robiła mi je moja mama teraz ja robię je nawet na przyjęcia
1.W jednym rondelku ląduje mniej niż ćwierć szklanki mleka i połamana tabliczka mlecznej czekolady. Mieszamy żeby czekolada nie przypaliła się. Jeśli widzimy taką potrzebę dodajemy jeszcze odrobinę mleka gdy za gęste lub mleka w proszku gdy za rzadkie. Masa musi być ciut gęstsza niż polewa czekoladowa.
2.Do drugiego rondla wrzucamy cukierki krówki (ja kupuję najtańsze) i około ćwierć szklanki mleka. Cukierki muszą się całkowicie rozpuścić aż powstanie masa kajmakowa. Tu postępujemy podobnie - w razie potrzeby dodajemy mleko w proszku lub płynne.
3.Do gotowych mas zaraz po zdjęciu z ognia wrzucamy po pół opakowania ryżu preparowanego czyli po ok. 35g. Pamiętać należy że ryż taki sprzedawany jest w opakowaniach o różnej gramaturze. Ja mam w domu zawsze w zapasie kilka opakowań, tym sposobem nie martwię się kiedy okazuje się że ryżu jest za mało w masie.
Mieszamy łyżką obie masy (każdą osobno!).
4.Dajemy masom lekko się wystudzić, na tyle żebyśmy mogli ją wziąć w dłonie. Ja namaczam ręce w wodzie wtedy łatwiej formuje się szyszki. Wielkość ich zależy jedynie od Waszego uznania. Ja robię takie na jeden kęs.
SMACZNEGO!
Komentarze