Mówi się, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia: powinno dostarczyć tylu składników odżywczych, żebyśmy mieli siłę pracować przez szereg kolejnych godzin. Na świecie panują jednak różne zwyczaje i w zależności od kraju, śniadanie bywa celebrowane  lub praktycznie pomijane. W niektórych krajach jada się je w domu, w innych – raczej na mieście. Moda na lokale serwujące śniadania trafiła również do Polski, gdzie stosunkowo dużą wagę przywiązuje się do tego, jak rozpoczynany jest dzień. W krajach śródziemnomorskich natomiast wszystkie posiłki są przesunięte w czasie. Ze względu na późną i obfitą obiadokolację, rano Włochom czy Hiszpanom wystarcza zwykły croissant popity kawą. Po drodze do pracy niekiedy wpadają oni do kawiarni na kanapkę, mocne espresso i lekturę jednego z dzienników. Na próżno oczekiwać więc czegoś więcej po tamtejszych hotelach. Serwowane przez nie śniadanie kontynentalne to zazwyczaj pieczywo, masło, miód i dżem. Czasami taki zestaw uzupełniony jest wędlinami, serami i jajkiem na ciepło oraz owocami.


Popularny podział na śniadanie kontynentalne, angielskie i amerykańskie obowiązuje wprawdzie w hotelach, lecz poza nimi jest czysto umowny, ponieważ pojawiają się rozmaite wariacje i odstępstwa. Tym niemniej, tradycyjne śniadanie angielskie składa się z jajek (pod różną postacią), bekonu, parówek, pomidorów, grzybów i fasolki. Niekiedy podawane są także tosty z dżemem, płatki zbożowe i owsianka. Angielskie śniadanie wielu ludziom wydaje się ciężkie i tłuste, ale ma to swoje historyczne uzasadnienie. W dawnych czasach poranny posiłek miał starczyć ciężko pracującym rolnikom na cały dzień (między innymi ze względów ekonomicznych), dlatego też musiał być  kaloryczny.


Chociaż o śniadaniu amerykańskim krążą podobne opinie, tak jak w każdej kuchni, można znaleźć tu i lżejsze potrawy. Co może wydawać się nam dziwne, w Stanach rano na stół trafiają ziemniaki, na przykład w towarzystwie omleta. Amerykanie potrafią je doprawić w taki sposób, że będą one smakować. Najpopularniejszym daniem śniadaniowym są tam jednak pancakes podawane na słono lub na słodko. W specjalnych pancakehouse serwuje się je z różnymi owocami, lecz najlepszym dodatkiem jest syrop klonowy. W Nowym Jorku prym wiodą bajgle. Wymyślone przez polskich Żydów, następnie rozpowszechnione na Manhattanie, świetnie komponują się z twarożkiem śmietankowym i dżemem lub łososiem.


Tak naprawdę każdy naród ma swoje sprawdzone przepisy. W kuchni krajów skandynawskich dominują ryby i nie inaczej jest rano. Co ciekawe, w hotelach serwuje się tran, który poprawia odporność i pobudza wzrost kości. Właśnie dlatego podawany jest on dzieciom. W Izraelu natomiast dużą rolę odgrywa herbata, tak więc nikt nie zdziwi się, jeśli poprosimy o hebratę sypaną albo o świeżą miętę do picia. Do tego dostaniemy wspomniane bajgle i dużo warzyw. Popularnym śniadaniowym daniem jest również szakszuka czyli jajko sadzone w pomidorach.

Karolina Bardecka

Więcej o podróżach i kulinariach znajdziesz na moim blogu "Podróże od Kuchni".