Smażone ciasteczka z wodą różaną oraz kardamonem. Obecne są w kuchni irańskiej i perskiej - to właśnie dzisiejszy przepis oraz afgańskiej - te są posypane cukrem pudrem i zmielonymi pistacjami.
1.Jajko ubić w misce, dodać mleko, cukier, wodę różaną i kardamon. Stopniowo dodawać mąkę* i wyrabiać powoli na jednolitą masę.
* w sieci znalazłam kilka opisów wykonania tego ciasta - wiele osób mówiło o zbyt dużej ilości mąki w przepisie - podejrzewam, że chodzi o wielkość jajka. Ja miałam dość małe, więc dałam 2 sztuki. Ilość mąki jak w przepisie udało się wgnieść bez większego problemu.
2.Ciasto rozwałkować na czystej powierzchni oprószonym mąką wałkiem na grubość arkusza papieru. Ciasto musi być naprawdę cienko rozwałkowane ciasteczka dzięki temu będą naprawdę chrupkie. Z ciasta wycinać krążki i robić z nich uszy...
W książce "Zupa z granatów" Marsha Mehran opisuje to tak: "z każdego krążka kciukiem i palcem wskazującym uformować kokardkę" kilka stron dalej: "kciukiem i palcem wskazującym zalepić środek krążka w kształt łuku". W internecie znalazłam opis wraz z wyglądem afgańskiej wersji słoniowych uszy i postanowiłam zrobić je jak na zdjęciu - zlepiałam promień krążka, tak aby powstało coś takiego:
3.Ciastka smażymy w głębokim tłuszczu na złoty kolor.
4.Po wystudzeniu posypujemy mieszanką cynamonu z cukrem pudrem. Proponuję do cukru dodać łyżeczkę kardamonu - niesamowicie podkreśli ich smak i aromat.
Komentarze