Sernik o smaku bananowym z brzoskwiniami

Sernik o smaku bananowym z brzoskwiniami - jak zrobić?
Sposób przygotowania:

• 1. Ciasto:
  Suche składniki łączymy ze sobą: 3 szklanki mąki, proszek do pieczenia, kakao z 1 kostką masła. Rozgniatamy masło widelcem, lub siekamy je na drobne nożem/lub rozdrabniamy mieszadłem miksera. Dodajemy szczyptę soli. Żółtka łączymy z cukrem, następnie wszystko przekładamy do miski miksera, wyrabiamy ciasto (bądź ręcznie). Dzielimy na 2 części (w proporcji ok. 1/4 i 3/4), formułujemy z nich dwie kule. Mniejszą część zawijamy w folię spożywczą wkładamy do zamrażalnika. Z większej części wałkujemy ciasto do blaszki o wymiarach ok. 25x35 (poprzednio wyłożonej papierem do pieczenia). Zamiast wałkować je możemy pokruszyć/potrzeć na tarce, a następnie ciasto dociskamy dłonią do dna blaszki. Na koniec można już w blaszce wałkiem (bez rączek) wyrównać poziom.
  
  Masa serowa:
  Masło dobrze utrzeć z cukrem pudrem i budyniem. Dodajemy jajko oraz twaróg. Miksujemy na małych obrotach, do połączenia się składników w jednolitą masę. Mogą pozostać pewne grudki, ale to nie szkodzi. Na koniec dodajemy brzoskwinie pokrojone w kostkę (odsączone z syropu). Mieszamy delikatnie łyżką.
  
  Ciasto nakłuwamy widelcem, wstępnie podpiekamy ok. 10-15 min. w rozgrzanym piekarniku do 180°C. Następnie lekko je studzimy. Masę serową wykładamy na podpieczone ciasto. Białka ze szczyptą soli, ubijamy z cukrem, pod koniec dodajemy 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, delikatnie mieszamy a następnie wsypujemy dodatkową łyżkę mąki, ponownie mieszamy. Ubitą pianę kładziemy na twarogu. Resztę ciasta wyjmujemy z zamrażalnika, trzemy je na tarce na dużych oczkach. Pieczemy ok. 1 godziny w temp. 180°C, do suchego patyczka. UWAGA: Ciasta z kakao zauważyłam że bardzo spiekają się i już po 20-30 minutach pieczenia trzeba albo obniżyć temperaturę i wydłużyć czas pieczenie, albo przykryć wierzch ciasta papierem do pieczenia. Po upieczeniu studzimy jeszcze chwilę w piekarniku, a następnie na zewnątrz. Kroimy po ostudzeniu. Sernik najlepiej smakuje na drugi dzień, gdyż będzie bardziej zwarty jednakże ciężko się powstrzymać przed takim cieplutkim kruchym ciastem :)