Justynę i Grzegorza odwiedziła dziś Teresa. Babcia 4-miesięcznej Judyty pomoże im w gotowaniu. Młodzi często korzystają z jej kulinarnych rad. „Odkąd mamy córkę, przygotowuję bardziej dietetyczne dania”, mówi Justyna. Grzegorz, który chętnie jadał nieco bardziej sycące potrawy, szybko zaakceptował kulinarne nowinki. Bo Justyna potrafi przygotować smaczny obiad „z niczego”, a pomysłów na nowe dania nigdy jej nie brakuje. Dziś zaproponowała kotlety z fileta, pieczarek i ciasta naleśnikowego oraz skrzydełka  w słodko-kwaśnym sosie. „To naprawdę szybkie i proste potrawy, polecam je wszystkim  mamom zajętym wychowywaniem dzieci”, zachwala dania Justyna. Aż miło patrzeć, jak radzi sobie z organizacją pracy. Grzegorz pokroił mięso, a Teresa zrobiła ciasto, przygotowała skrzydełka i obrała pieczarki. W wolnych chwilach zabawia ukochaną wnuczkę. Smażeniem natomiast zajęła się Justyna, która na wszystko ma swoje sposoby. „Placuszki świetnie udają się na patelni do jajek sadzonych, a dwukrotnie odgrzewane skrzydełka są najlepsze”, wyjaśnia, nakrywając do stołu. Dania smakują znakomicie.