Kuchnia polska to nie tylko bigos, mięsa czy pierogi. Ewa Aszkiewicz prezentuje nam narodową kuchnię w nowym wydaniu – bardziej nowoczesną, z wpływami z kuchni świata, nie bazującą tylko na kuchni staropolskiej, ale i czerpiącą od innych nacji.

Autorka, jak pisze we wstępie - chciała zebrać przepisy sentymentalne, które przypominają jej kuchnię babci i mamy. I faktycznie znajdziemy tu sporo pomysłów na potrawy, które znamy z własnych stołów – faszerowane jajka, szynka w galarecie, pierogi z kapustą i grzybami. Są też dania sentymentalne – ryż z jabłkami, konfitury, domowa szarlotka. Kluczem wyboru dań są produkty, które są w Polsce łatwo dostępne. Znajdziemy w książce sporo ciekawych pomysłów na wykorzystanie sezonowych produktów – brukselki, fasolki szparagowej, truskawek, wiśni. Nie zabrakło też przepisów na typowe polskie dania – pierogi w kilku odmianach, kulebiak, pieczona szynka, czyli to, co każdy Polak lubi zjeść.

Z drugiej jednak strony, w książce pojawiają się dania, które dla mnie osobiście nie kojarzą się ani z kuchnią polską ani z maminymi daniami - pomidory z nadzieniem kukurydzianym, faszerowana cukinia, meksykański garnek. Chyba niektóre z dań znalazły się w książce trochę przypadkowo.

Podoba mi się pomysł na szatę graficzną – kolaże zdjęć przy przepisach, grafiki z PRL i klimatyczne, sentymentalne zdjęcia. To tworzy faktycznie książkę nawiązującą do tytułu „jak u mamy”, ciepło, sentymentalnie, trochę jakbyśmy oglądali stary album ze zdjęciami. Gorzej jest jednak z wykonaniem -  jako osobę przywiązująca ogromną wagę do fotografii w książkach kulinarnych tu jedna rzecz kłuje mnie w oczy – zdjęcia są bardzo różnej jakości i trochę umieszczone bez przemyślenia, by zająć pustą przestrzeń. Część fotografii to obrazki jakby z rodzinnego archiwum, część to zdjęcia zrobione jako ilustracja dań, wykonane w stylu starych książek kucharskich, nie tych nowoczesnych. Pojawiają się też zdjęcia, które zdecydowanie wyróżniają się jakością – kupione w bankach zdjęć.  Od strony wizualnej jest tu spory misz-masz, który trochę przeszkadza, jeśli oceniamy książkę nie tylko pod kątem przepisów. Zdjęcia i przepisy wybrane do publikacji sprawiają wrażenie, że wybór materiałów nie był zbyt przemyślany, stąd pewne wpadki. Mimo wszystko znajdziemy w niej sporo ciekawych przepisów na smaczne dania.