Wszystko zaczęło się od nietolerancji laktozy, na którą cierpi Dana i która spowodowała, że musiała ona wyeliminować ze swojej diety nabiał i eksperymentować z przepisami, zastępując produkty mleczne tymi „bezpiecznymi”. Swoje sukcesy z tworzeniem dań wegańskich, które smakowały tak dobrze jak oryginalne z udziałem produktów zwierzęcych, uwieczniała na blogu. Najpierw były proste receptury, potem pojawiały się bardziej dopracowane zdjęcia, aż wreszcie Dana i jej mąż John wydali Minimalist baker książkę na podstawie swoich przepisów.

Zanim zaczniemy przygotowywać dania, warto poznać zastępniki jaj czy śmietany, które przydadzą się w wielu przepisach z książki. Wegański ser czy jajko stworzycie z łatwo dostępnych składników, które większość z nas posiada w swoich kuchniach. Dowiemy się też jak moczyć nerkowce – kremową bazę do serników, lodów i sosów oraz jak ułatwić sobie organizację pracy w kuchni.

Niezwykle obszerny jest rozdział o śniadaniach, ale jak twierdzi autorka książki – to dla niej najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Znajdziemy tu wiele różnorodnych propozycji – od zielonych koktajli i owocowych shake’ów, przez batoniki i płatki śniadaniowe na bazie ziaren i pestek, puszyste naleśniki i słodkie wypieki – muffiny oraz chlebki. Mi słodkie śniadania bardzo pasują, ale Dana nie zapomniała tez o daniach wytrawnych, które możemy przygotować z dostępnych o danej porze roku składników.

Jeśli kuchnia wegańska kojarzy Wam się tylko z sałatkami, rozdział poświęcony daniom głównym Was zaskoczy! Rosół, lazania, ragu, burgery i pulpeciki przywodzą nam na myśl dania typowo mięsne, jednak z przepisami z Minimalist baker przygotować możemy ich wersje ze składników roślinnych. Patrząc na listę składników nie znajdziemy tu raczej wydumanych, trudno dostępnych produktów. Jeśli pojawiają się wegańskie odpowiedniki sosów czy dodatków – przepisy na nie wszystkie autorka zawarła w książce. Sporo jest dań z roślinami strączkowymi, ale jak wiadomo to najlepszy zastępnik zwierzęcego białka, oraz kasz, których wszyscy jemy zdecydowanie za mało. Pomysły na burgery, zapiekanka czy ravioli z pewnością zasmakują i mięsożercom.

Rozdział z przekąskami i dodatkami do dań przeznaczony jest dla tych, którzy lubią podjadać, jednak według mnie wiele z tych receptur można przygotować na kolację. Hummus z pieczoną papryką, kremowa zupa brokułowo-serowa, pieczone bataty czy sałata z tofu z pomidorów to lekkie, ale sycące propozycje. Sprawdzą się i na spotkanie z przyjaciółmi i zdrowy posiłek po ciężkim dniu.

Dla wielu osób weganizm to rodzaj jakiejś szalonej mody, a dania z tej kuchni kojarzą się najczęściej ze smutnym jedzeniem bez smaku. Ale już nawet przeglądając książkę Minimalist baker okazuje się, że to dieta kolorowa, sycąca i niezwykle ciekawa. Jeśli lubicie poznawać nowe smaki i chcecie zmienić swój style jedzenia na bardziej lekki i zdrowszy, wypróbujcie przepisy z tej książki.

Autor: Marta Kornak