Myślę, że tradycyjną karpatkę wszyscy znają, ale u mnie w nieco innym wydaniu. Postanowiłam do kremu budyniowego dodać frużelinę malinową i powiem Wam, że bardzo posmakowała mi ta wersja. Zapraszam do spróbowania:)
Karpatka z kremem malinowym - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Ciasto: Wodę z masłem stawiamy na palnik i mieszamy do momentu aż masło się rozpuści. Dodajemy mąkę pszenną i gotujemy przez cały czas mieszając przez 5 min. Ciasto powinno być bez grudkowe i powinno odchodzić od brzegów garnka. Ciasto odstawiamy do ostygnięcia. Następnie wbijamy po jednym jajku i ucieramy pałką lub mikserem. Na koniec dodajemy proszek do pieczenia i mieszamy. Blaszkę smarujemy tłuszczem i posypujemy bułką tartą. Wylewamy połowę ciasta i pieczemy w temp. 180 st.C przez 20-30 min. aż ciasto zbrązowieje. W ten sam sposób postępujemy z drugim ciastem. Podczas pieczenia nie otwieramy piekarnika. Upieczone ciasta wystudzić.
Krem: 1,5 szklanki mleka wraz z cukrem kryształem stawiamy na palnik. W pozostałym mleku rozpuszczamy proszek budyniowy. Gdy mleko zacznie wrzeć wlewamy rozpuszczony proszek i intensywnie mieszamy, aby w budyniu nie powstały grudki. Ugotowany budyń przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy do ostygnięcia.
Maliny wkładamy do garnka, podgrzewamy na małym ogniu wraz z cukrem pudrem aż się rozpuszczą. Maliny należy co jakiś czas pomieszać. Mąkę ziemniaczaną rozpuszczamy w zimnej wodzie i dodajemy do malin. Zagotowujemy, następnie przecieramy przez sito, aby frużelina była bez pestek. Odstawiamy do ostygnięcia.
Masło ucieramy na puszystą masę, stopniowo dodajemy po łyżce budyniu i ucieramy. Następnie do masy dodajemy po łyżce ostygniętej frużeliny.
Ciasto przekładamy masą i schładzamy w lodówce. Następnie posypujemy cukrem pudrem i podajemy:)
Komentarze