Kuchnie zagraniczne cieszą się w Polsce sporym zainteresowaniem. Restauracje serwujące kuchnię chińską, włoską, turecką jak do tej pory zajmowały mocną pozycję na mapie kulinarnej polaków. Dziś depcze im po piętach kuchnia japońska. Knajpy serwujące sushi przeżywają rozkwit, a przy tym coraz więcej osób lubiących eksperymenty i nowoczesną kuchnię próbuje samemu zrobić sushi.

Na pierwszy rzut oka, przygotowanie sushi wydaje się trudne i czasochłonne. Jednak w praktyce jest wręcz banalne. Ciężko przygotować je tak, aby wyglądały i smakowały jak w dobrej restauracji, ale mając odpowiednie składniki, przyrządy i oczywiście chęci w domu wychodzi również przepyszne. Muszę dodać, że sama robota sprawia też niezłą radochę.

Sushi to potrawa, która nie przypadnie do gustu każdemu. W końcu głównym składnikiem jest ryba, a na dodatek surowa. Owoce morza dodawane do sushi także są surowe. Nie każdy może mieć ochotę na przełknięcie kawałka surowej ryby, krewetki czy ośmiorniczki. Jednak naprawdę warto spróbować.

SUSHI - KROK PO KROKU:

1. Nori - wyprasowane płaty alg morskich. Są one dostępne we wszystkich większych supermarketach i sklepach zajmujących się sprzedażą importowanych produktów spożywczych z całego świata. Zazwyczaj są one pakowane po dziesięć sztuk. Jedno opakowanie nori w zupełności starczy, aby zrobić sushi np. na przyjęcie dla kilku osób.

2. Ryż do sushi. Znaleźć można go w tych samych miejscach co nori. Taki ma większe ziarenka i jest kleisty. Już do ugotowanego ryżu dodaje się mniej więcej pół łyżki cukru, łyżkę octu ryżowego i parę kropel sosu sojowego dla lepszego smaku. Bez problemu może go zastąpić zwykły ryż, ale należy go mocno rozgotować.

3. Ryba, surowa lub też nie - zależy to od indywidualnego gustu. Wiele osób nie wie gdzie kupić rybę, na tyle świeżą, aby móc zjeść ją na surowo. Podpowiem: w sklepach rybnych i supermarketach! Należy ją po prostu dobrze obejrzeć, np. łosoś powinien być lekko różowawy, wtedy jest zdatny do jedzenia na surowo. Jednak jeżeli ktoś nie jest w stanie przełknąć surowizny może kupić wędzonego łososia, tuńczyka z puszki itd.

4. Owoce morza - krewetki, ośmiorniczki itp. Mogą być jednym z dodatków do sushi, ale nie muszą. Jak kto woli.

5. Sos sojowy. W sklepach dąstepne są jasne i ciemne sosy sojowe. Obydwa lubię, natomiast polecam ten jaśniejszy, jest delikatniejszy w smaku.

6. Wasabi - japoński chrzan. Również ogólnodostępny w sklepach. Najczęściej spotyka się go w niewielkiej tubce. Jest on koloru zielonego i jest o wiele ostrzejszy niż klasyczny chrzan. Dodaje się go do sosu sojowego, lecz w niedużych ilościach. UWAGA - wasabi jest naprawdę ostre!

7. Warzywa i inne dodatki. Wybór dalszych składników zależy od własnego gustu. Jednak najczęściej do sushi dodaje się avocado, surimi, ogórka zielonego, rzodkiew japońską, sezam (do posypania, polecam czarny).

8. Marynowany imbir - również rzecz gustu. Spożywa się go w małych ilościach, pomiędzy różnymi rodzajami potrawy, aby oczyścić kubki smakowe.

Najpopularniejszym, a zarazem najłatwiejszym do zrobienia samemu rodzajem sushi jest maki. To ryż z różnymi dodatkami (ryby, owoce morza, warzywa) owinięty w nori, czyli sprasowane algi morskie. Wyśmienicie smakuje z wasabi, sosem sojowym i marynowanymi płatami imbiru.

Nigiri to rodzaj sushi składający się tylko z ryżu i ryby, bądź owoców morza. Jest on jeszcze prostszy od maki, gdyż wystarczy uformować ryż w odpowiedni kształt i położyć na nim płat mięsa.

W restauracjach obok sushi, zdarza się napotkać tzw. sashimi. To plastry ryby, w których podaniu ważną rolę odgrywa dekoracja. Sashimi z reguły podaje się drewnianej deseczce z sosem ponzu, marynowanym imbirem, pastą wasabi.

Istnieje jeszcze wiele rodzajów sushi, jednak ich przygotowanie w domowym zaciszu wymaga sporego doświadczenia. Jednak warto nauczyć się techniki przygotowywania tej japońskiej potrawy, gdyż jest ona nie tylko co pyszna, ale lekkostrawna i sycąca.