Fotolia
Zanim zagłębimy się w temat jak ugotować szparagi, zacznijmy od tego, by najpierw przygotować je do obróbki termicznej. Bo przecież przed gotowaniem, jak o każde inne warzywo, trzeba zadbać.
Przyniesione z targu szparagi, które od razu chcemy jeść, należy umyć pod letnią wodą. Zwróćmy szczególną uwagę na zielone główki, bo mogą pojawić się, choć nie powinny, między listkami ziarenka piasku. Choć szparagi zbierane prosto z pola są dokładnie czyszczone, ale by jednak uniknąć sytuacji, że będziemy mieć piasek między zębami, umyjmy szparagowe główki ze szczególną uwagą.
Następnie odłamujemy zdrewniałe końcówki z każdej z łodyg. Choć czasem na kulinarnych filmach kucharze odkrawają je, lepszym sposobem jest chwycenie szparaga w dłoń i ułamanie go blisko końca – złamie się on w tym miejscu, gdzie właśnie kończy się twarda, zdrewniała końcówka, której nie chcemy jeść.
Zielonych szparagów nie trzeba obierać, biała ich odmiana wymaga pozbawienia wierzchniej skórki – najlepiej zrobić to obieraczką do warzyw, omijając główkę warzywa.
Jeśli nie zamierzamy zjeść wszystkich szparagów z pęczka, który kupiliśmy, należy odpowiednio też przechowywać szparagi w lodówce. Jak przygotować szparagi, by w chłodzie wytrzymały dłużej? Najlepiej zawinąć końcówki szparagów w wilgotną ściereczkę, a tę w torebkę foliową i tak wsadzić do chłodziarki. Ten sposób przechowywania sprawi, że zielone lub białe łodygi dłużej pozostaną jędrne i mniej zdrewniałe, choć nie warto trzymać ich w lodówce zbyt długo, lecz zjeść jak najszybciej.