Takie jabłka to prawdziwa wygoda kiedy do sklepu daleko, jest zimno, śnieg przysypał wszystkie ścieżki, a nam marzy się krucha gorąca szarlotka czy jabłecznik. Oto moje rozwiązanie.
Składniki:
4 kg jabłek ( np. paula red, reneta, antonówka, champion )
1 cytryna
2 laski cynamonu
1/2 łyżeczki kwasku cytrynowego
ewentualnie kilka łyżek cukru
Jabłka do szarlotki – prażone – w słoikach na zimę - jak zrobić?
Sposób przygotowania:
1.Sok z cytryny i kwasek cytrynowy mieszamy z 1 szklanką wody.
Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Najlepiej robić to bezpośrednio do wody z sokiem, podgrzewając i mieszając.
Prażyć z laskami cynamonu aż będą miękkie (30-40 minut) – sproszkowany zmieniłby kolor jabłek.
W połowie gotowania można dodać ewentualny cukier.
Pozbyć się lasek i przekładać jabłka do czystych, wyparzonych słoików, najlepiej jeszcze gorących.
Zakręcać i odstawiać do góry dnem.
Ostudzić w ww. pozycji.
Jabłek nie pasteryzuję, jeśli wieczka są wklęsłe, jeśli nie są zmieniam zakrętki i pasteryzuję je w piekarniku, 120 stopni, 15-20 minut. Odwracam do góry dnami i studzę.
Komentarze