Dla wielu pasjonatów gotowania siostra Anastazja to kulinarny autorytet. W naszym serwisie można znaleźć setki dań przyrządzonych z jej przepisów, my polecamy też artykuł 3 przepisy na kiszenie ogórków i galerię z przepisami na 22 ciasta autorstwa siostry Anastazji.
Teraz, kiedy trwa sezon grzybowy, polecamy także sprawdzone grzyby marynowane z przepisu siostry Anastazji. Jeśli robicie przetwory z grzybów, w tym roku przygotujcie je, wypróbowując poniższe receptury. Czym różnią się od innych? Jeden z przepisów, do którego wykorzystujemy grzybowe kapelusze wyróżnia się dość nietypową zalewą, w której znajdziemy klasyczne dodatki – pieprz, liść laurowy ziele angielskie, ale i korę cynamonu. Drugi - na prawdziwki w occie, to przepis bardziej klasyczny, ale też wart wypróbowania. W tym przypadku używamy całych grzybów.
Grzyby marynowane siostry Anastazji
1 kilogram kapeluszy ulubionych grzybów (polecam prawdziwki)
½ litra wody
½ litra octu 6%
2 łyżki soli
6 łyżek cukru
15 ziaren pieprzu czarnego
15 ziaren ziela angielskiego
2 cm kawałek kory cynamonu
4 suszone liście laurowe
Oczyszczone grzyby partiami przekładamy do garnka z wrzącą wodą. Gotujemy je po 30 sekund, wyławiamy łyżką cedzakową i przekładamy na sito, by obciekły.
W drugim garnku gotujemy ½ litra wody z cukrem, solą. Do gotującej się wody wkładamy grzyby i gotujemy przez 10 minut, zbierając powstającą pianę. Po tym czasie dodać ocet oraz pozostałe przyprawy – ziarna pieprzu i ziela angielskiego, cynamon i liście laurowe i gotować jeszcze około 10 minut.
Grzyby marynowane przełożyć łyżką cedzakową do suchych słoiczków, zalać zalewą (dbając o to, by przyprawy trafiły w równych proporcjach do wszystkich słoików) i zapasteryzować.
Grzyby marynowane siostry Anastazji – borowiki marynowane
1 kg borowików
750 ml wody
250 ml octu 10%
2 cebule
1 łyżka soli
1 łyżka cukru
1 marchewka
Pół łyżki ziaren ziela angielskiego
Pół łyżki ziaren gorczycy
4 liście laurowe
Grzyby oczyszczamy, duże kroimy na mniejsze kawałki. Obgotowujemy je we wrzątku partiami, po 30 sekund i zostawiamy, by obciekły.
Z wody, octu, pokrojonej w krążki cebuli, soli, cukru, przypraw i pokrojonej w talarki marchewki przygotowujemy zalewę. Prawdziwki przekładamy do słoiczków, zalewamy gorącą zalewą, dbając o to, by przyprawy trafiły do każdego słoiczka z grzybami marynowanymi. Słoiczki zakręcamy i pasteryzujemy przez kwadrans.
Jeśli jesteś zapalonym grzybiarzem i szukasz jeszcze więcej pomysłów na zagospodarowanie darów lasu, nie tylko, jako grzyby marynowane, przeczytaj nasze artykuły:
Komentarze