Czy idąc do restauracji zastanawiałeś się, ile powiązanych ze sobą elementów i zdarzeń musi nastąpić, byś Ty mógł cieszyć się zamówionym przez siebie daniem? Hurtownicy, dostawcy, kucharze, kelnerzy – oni wszyscy pracują na efekt końcowy, czyli to, co dostajemy na talerzu. A droga ta często jest wyboista.

Autorzy książki - Kamil Sadkowski i Jakub Milszewski znają branżę restauracyjną od podszewki. Kamil przeszedł praktycznie przez wszystkie szczeble gastronomii – był barmanem, kelnerem, kucharzem, organizował restauracyjne kuchnie, dostarczał do nich produkty spożywcze. Wszystko to sprawia, że poprzez liczne gastronomiczne doświadczenia jest źródłem wiedzy z pierwszej ręki. Jakub natomiast to baczny obserwator - jest dziennikarzem stawiającym branży kulinarnej niewygodne pytania. Autorzy uchylają dla nas kuchenne drzwi i rozprawiają się z kulinarnymi mitami.

Sadkowski i Milszewski przeprowadzają nas przez wszystkie szczeble branży – dowiadujemy się, jak w ogóle funkcjonuje restauracja i jakie są zależności między pracownikami oraz pracownikami a klientem. Poznajemy pracę dostawców z punktu widzenia właściciela restauracji oraz jak współpracę z kucharzami i restauracjami widzą hurtownicy. I co najważniejsze – autorzy pokazują drogę, jaką nasze danie przechodzi od momentu złożenia zamówienia do chwili, kiedy kelner stawia przed gościem talerz. To inspirujące nie tylko z punktu widzenia klienta, ale i osób, które czasem myślą o otwarciu swojego gastro biznesu. Dla nich szczególnie przeznaczony jest osobny rozdział, opisujący drogę, jaką trzeba przejść od pomysłu do prowadzenia swojego lokalu z sukcesami. Bez wątpienia powinni przeczytać go też klienci. Z pewnością nabiorą oni więcej wyrozumiałości, poznając jak wiele kłód pod nogi restauratora rzuca branża.

Interesujący jest także rozdział poświęcony temu, jak obsługa restauracji widzi gościa. Co robić, a czego nie, by nie podpaść kelnerowi oraz jakie „kary” mogą spotkać tych, którzy już jakąś zbrodnię przeciw gastrobranży popełnią. Autorzy charakteryzują typy gości, punktują ich zachowania, często niewybredne i niekulturalne, wywodzące się z założenia „płacę, wymagam”.

Książka napisana jest żywym językiem, który oddawać ma klimat panujący w branży. „Gastrobandę” w zasadzie pochłania się jednym tchem, bo wciąga, jak dobra uczta Jedyne, co może przeszkadzać, to nagromadzenie wulgaryzmów. W pełni rozumiem ich pojawianie się, książka napisana jest w bezkompromisowy sposób i użycie słów mocnego kalibru, jest w pewien sposób na miejscu, jednak czytelnicy o większej wrażliwości mogą narzekać na ich przesyt.

Bardzo podoba mi się wielość anegdot, spostrzeżeń, historii, których doświadczyli autorzy na własnej skórze. Momentami są one zabawne, czasem zatrważające. Ale w punkt charakteryzują to, co dzieje się w gastronomii.

Warto sięgnąć po „Gastrobandę” szczególnie latem, kiedy restauracje, szczególnie w kurortach i dużych miastach, przeżywają oblężenie. Podtytuł tej książki brzmi „wszystko, co powinieneś wiedzieć, zanim wyjdziesz coś zjeść." I właśnie od lektury tej książki warto zacząć naszą w pełni świadomą przygodę z gastronomią. Czy to jako klient, czy pracownik tejże.


Autor: Marta Kornak